Reklama:
Reklama:
Reklama:

Popularne na forum

Witam. Jesteśmy w podobnej sytuacji. Na razie podejrzenie tej choroby. Córka 16 lat. Czekamy na MR. Mam pytanie jakie objawy występują u państwa dzieci?
3 komentarz
ostatni 5 miesięcy temu  
/ gość
Cześć. Mój syn pierwszy atak w samolocie przy zasypianiu, zrobiliśmy eeg i z opisu wynikało, że możliwe że ma epilepsje rolandyczna. Umówiliśmy się do lekarza, potwierdził na wizycie. Trochę uśpiło.nas brak dalszych problemów, po 5 miesiacach ponowny atak. Mówię o atakach toniczno klonicznych. Znaleźliśmy masażystę, chodzimy raz w tygodniu na masaże relaksacyjne z elementami refleksologii i ponadto co drugi dzień sam masuje go w podobny sposób w domu. Na razie 2 miesiące spokojne. W lipcu eeg, wierzę że będzie ok. KtoSik
5 komentarz
ostatni 2 miesiące temu  
/ gość
Może pani napisać adres ośrodka w Krakowie. Mój ojciec jest po udarze jest mobilny ale nie mówi i nie rozumie.
3 komentarz
ostatni 9 miesięcy temu  
/ gość
Czy ktoś z Was wie, ile czasu mogą się wchłaniać krwiaki? Wielkość ok. 1,5 cm
154 komentarz
ostatni 8 miesięcy temu  
/ gość
Słyszałam o skutecznych terapiach ziołowych w przypadku polineuropatii obwodowej. Czy ktoś coś wie na ten temat?
1 komentarz
ostatni 3 miesiące temu  
/ gość
ciąg dalszy mojej wypowiedzi Z każdym rokiem są coraz bardziej mocne, oraz częstsze. Pytałam o leczenie marihuaną leczniczą lub botoksem, neurolog u którego byłam absolutnie odradził, twierdząc, że mi to nie pomoże. Niestety nie dał ani recepty ani skierowania, żeby spróbować i ocenić samej, niestety bez tego sama nie wypróbuję. Jestem kobietą , więc szukałam też przyczyny i pomocy u ginekologa, również nie tędy droga. Brałam blokery na zmniejszenie częstotliwości występowania bólu np. betalok zok, przez kilka miesięcy codziennego brania leku, były efekty, bólu potrafiło nie być przez miesiąc, niestety potem się organizm przyzwyczaił albo uodpornił na leki i bóle wróciły, leki przestałam przyjmować... przeciwbólowe brałam ketonal, tryptany, nimesil, mel, ibupromy 2x400 i inne na receptę których nazwy nie pamiętam, skutek taki, że nie działają....lekarz twierdzi, że dlatego, że biorę jak ból już trwa a nie jak się zaczyna, w moim przypadku, ból zaczyna się w nocy i mnie wybudza kiedy jest już bardzo silny, poza tym branie na początku nie pomaga, często jakiś efekt jest jak wezmę po ok 8 godzinach trwania, jest wtedy szansa na to, że przejdzie ale też znikoma, nie chcę faszerować się lekami, jeśli wiem, że to nie zadziała, staram się brać w momencie kiedy już ból jest bardzo mocny i nie jestem w stanie go wytrzymać. Nadziei nie mam już żadnej, podejrzewam, że ból będzie mi towarzyszył do końca życia, mam z tego powodu stany depresyjne i muszę brać tabletki uspakajające ....Mam nadzieję, że Tobie coś udało się znaleźć, co ulżyło Ci w bólu i poprawiło komfort życia....
9 komentarz
ostatni 8 miesięcy temu  
/ gość
Radzę omijać szerokim łukiem klinikę Chorób mięśni. Co tam się dzieje to dramat, chyba że chcecie jeździć na wózku lub być warzywem zanim was tam zdiagnozują lub co gorsze zrobią z was hipochondrykow. Prawie cztery lata czekałem u na ch na biopsję i badania genetyczne gdzie skierowala mnie lakarzbod nich. Po przyjęciu na oddział oznajmiono że nie wykonają biopsji ani genetyki bo nie widzą takiej potrzeby. Lekarze bagatelizują bardzo poważne objawy jak niedowłady i zaniki miesniowe i zaburzenia chodu nawet nie ma o tym wzmianki w wypusie. Wpisano mi że mam urojenia hipochondryczne a ja oficjalnie jestem inwa*** od kilkunastu lat jestem po 8 zabiegach i choruje na sarkoidozę, CFS, fibromialgia, depresję, wielopoziomowa przepuklina kręgosłupa. Jestem od ponad roku przykuty do łóżka, no mam tak strasznie słabe i obolałe mięśnie i tak potworne osłabienie i skrajne wycieńczenie że nie mam sił się umyć i wegetuje. Sugerowałem że mam boreliozę lekarzom i nalegałem na badania w tym kierunku, ale wyśmiali mnie zrobili ze mnie hipochondryka mimo że mam ewidentne objawy boreliozy i neuroboreliozy i jest ich kilkadziesiąt i strasznie cierpię od wielu lat. Po wyjściu ze szpitala sam zrobiłem test na przewlekła boreliozę i okazało się że wyszedł pozytywny. Mam już cały zdewastowany organizm przez boreliozę stawy, zaniki mięśni i straciłem siły i sprawność i każdy dzień to udręka i cierpienie. Trzy pobyty w UCK na neurologii w ciągu 8 lat i nadal brak diagnozy i wyśmiewanie mnie gdy sugerowałem boreliozę i gdy nalegałem na pobranie płynu mózgowo rdzeniowego w kierunku neuroboreliozy to odmawiali. Ludzie bez empatii i chęci pomocy, traktują człowieka przedmiotowo. Prowadzący lekarz przez cztery dni nie pofatygował się ani razu do mnie podejść, brak normalnych obchodów i informowania pacjenta o czymkolwiek. Trzy razy musiałem interweniować żeby ktoś raczył obejrzeć płytę z mojego rezonansu i łaskawie "prowadzący"zrobił to w dniu wypisu po interwencji u ordynator. Mam zmiany w mózgu i powinien to być priorytet i pierwszego dnia obejrzane i na podstawie tego zlecone kolejne badanie i ustalony plan diagnostyki. Ręce opadają co tam za nieudacznicy i ignoranci pracują. Życie i zdrowie ludzkie jest on obojętne, jeden wielki burdel na kółkach i amatorka
14 komentarz
ostatni 3 miesiące temu  
/ gość
Potrzebuję pomocy w rozpoznanym zespole Hornera. Szukam specjalisty w woj mazowieckim. Jeśli ktoś ma jakieś info proszę o kontakt . SMS lub tel 534064022
1 komentarz
ostatni 3 miesiące temu  
/ gość
Reklama:
Reklama: