Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

Witam serdecznie mam syna który wzmaga się z wysciolczakiem ependynoma 3 stopnia operacja w lipcu 2021 roku usunięcie guza całkowicie chemia naświetlania potrzymujaca przy 6 cyklu wznowa w miejscu operacji usunięcie wrzesień 2022r protony w celu wznowy z marginesem później mocna chemia dwie dawki i znowu wznowa w styczniu 2023 teraz czeka go kolejna operacja i chce jakaś mniejsza dawka naświetlić całą oś ludzie co to za dziadostwo czy ktoś miał coś podobnego czy to już naprawdę nie ma mozliwosci wyleczenie i trzeba się żegnać? Tak jak mówią lekarze? Czy też może być to spowodowane podaniem chemii na którą syn wgl nie reaguje

W polsce nie umieja leczyć raków a nawet w najlepszych osrodkach na swiecie jest to choroba praktycznie nie uleczalna. Pani ma i tak szczescie że tyle lekarze zrobili dla Pani syna. Ja trafiłem na dużo większą obojętność i mało co lekarze pomogli, z niczym sie nie spieszyli a teraz jest dużo przeżutow itd. Można jeszcze próbować zawsze jakieś alternatywne sposoby, zioła jakieś czy ultradzwieki.