Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

Mam pytanie.Zazywam Tegretol 400mg rano i Timonil 300mg wieczorem.Przy tych lekach,,niby" nie mozna pic alkoholu.Ja jednak zaryzykowalem i sie napilem moze z 10 lykow piwa.Nic mi nie bylo,nie odczuwalem zadnych skutkow ubocznych i teraz glowne pytanie.Skoro w ulotce jest napisane ze nie mozna pic to o jakiej ilosci jest tu mowa skoro ja sie napilem i nic mi nie bylo?i jakie sa skutki uboczne polaczenia karbamazepiny i alkoholu?

Mogą być BARDZO POWAŻNE skutki picia alkoholu do Tregetolu. Samo stosowanie tego środka bardzo obciąża wątrobę. Jeżeli dodasz do tego alkohol - może się to źle skończyć. Nie pij chłopie nawet piwa. Podam Ci to na swoim przykładzie - biorę dawki zbliżone do Twoich. Na swoich zaręczynach napiłem się mały kieliszek wódki. Po paru minutach zrobiłem się cały czerwony i wszystko zaczęło mnie swędzieć. Trwało to z godzinę. Dodam, że przed braniem leków nie miałem żadnej alerii na alkohol. Musisz wybrać - alkohol albo zdrowie i to w dosłownym tego słowa znaczeniu. Przyzwyczaiłem się już do Fanty i wody. Pozdrawiam - wracaj szybko do zdrowia.

witam,

ja zażywam tegretol cr200 dwa razy dziennie po jednej tabletce, z tą jednak uwagą że rano biorę zawsze, natomiast wieczorną tabletke odpuszczam sobie w przypadkach sporadycznego wypicia piwa lub drinka w godzinach popołudniowych lub wieczornych. I tak jest od kilku lat. Badam krew od czasu do czasu i jest wszystko ok, prowadzę normalne życie. Zdarzyły sie 2 wpadki, po zbyt obfitym "zakrapianym świętowaniu" wystąpiły napady następnego dnia. Ale to już przeszłość, wiem że nie mogę tak świętować.

A może inni mają doświadczenia z alkoholem i tegretolem?

Odpowiem dla potomnych

Ja biore 400mg na dobe w dawkach podzielonych jako stabilizator nastroju. Własciwie nie odczuwam zadnego działania tego leku (a biore go juz prawie 2 miesiace). Alkocholu naduzywam sporo... W trakcie leczenia wypiłem juz kilka 0,7 z kolegami, browary co kilka dni.. Skutki uboczne? Straszne dosyc.. ogolnie jak tylko zaczynam pic to zaczynam kompletnie tracic film. Nie zdarzam nawet odczuc zadnych skutkow upojenia alkolowego jak kiedys, po prostu całkowicie trace swiadomosc :/

ja też niestety jestem uzależniona od tegretolu+orfiril,ale nie piję nawet piwka i są tego efekty jestem już bez napadu od 5 lat,radziłabym ci zrobić to samo,ważniejsze jest zdrowie niż jakiś piwo wypite pod sklepem.powodzenia

Witam!

Tak sobie czytam i geba mi sie usmiecha Tegretol zazywam od ponad 11 lat. Na poczatku mialem 2 napady z serii grand - czytajcie: mega aura, jakas twarz - widoczna w tych słynnych mroczkach, a potem przebudzenie w innym miejscu z pytaniem "co ja k... tutaj robie i w ogole o co chodzi" (nie z winy alkoholu te napady - w sumie to troche nieokreslone, poza jakimis falami w placie skroniowym)), potem 10 lat przerwy. Podczas tych 10 lat bralem mniej wiecej 300mg na dobe - wiec byla to dawka "homeopatyczna"... Nadszedl okres studiow i jak to na studiach czlowiek nie zalowal sobie ani browca ani wody-inaczej. Co najciekawsze, w tym okresie w ogole nie bylo napadu. Po 10 latach pojawily sie znowu 2, po czym okazalo sie, ze mam guza w lewym placie potylicznym - pozbylem sie go! Tyle ze dawki wzrosly juz do obecnie 1200mg (po 600 rano i wieczorem) - gdyz w jakies 2 m-ce po opearcji zaczely pojawiac sie aury beznapadowe (poza 1 przypadkiem grandmala). Najgorsze jest to, ze aury sa dosc regularne - srednio co 2-3 tyg. 8-o Generalnie nie pije, ale jak mi nawet przyznala lekarka, od czasu do czasu mozna machnac browara jednak unikac "WUTKI" W sumie nigdy nie mialem problemow w stylu "uczulenie na alkohol" przy braniu tegretolu (jak to tu opisujecie), ale to chyba w kazdym przypadku wyglada inaczej. Od momentu zwiekszenia dawki postanowilem nie pic wiecej - tlumacze to sobie inaczej - jestem "wiecznym kierowca"... wiec nie znasz dnia ani godziny kiedy musisz jechac w trase hehe... Tlumaczenie dobre, jak kazde inne... Ale nie bede sie tu rozgadywal. Czy pic czy nie, to indywidualna sprawa kazdego z nas, ja ososbiscie nie polecam, bo po co. Skoro mowia, zeby nie laczyc alkoholu z lekami, to chyba cos w tym jest. Pozdrawiam wszystkich czule i w ogole

jak milo znalezc sie w gronie ludzi ktorzy rozumieja hehh.ja zazywam ten wspanialy lek dla wybranych od kilku lat,200 x 200.po tym jak napady powrocily po...kilku latach przerwy(coz za dziwienie bylo na mej twarzy i wszystkich wokol)....i przyznam,pilam nie jeden raz jednak bez zadnych skutkow ubocznych. moze mialam szczescie,a moze taka juz jestem. przyznam jednak ze do konca nie zdaje sobie chyba sprawy jak to moze sie skonczyc, zawsze zylam tak jakbym byla zupelnie zdrowa. dobrze/zle?nie wiem.ale nawroty sa bolesnym przezyciem i trzeba dbac o siebie.neoronow nie mozna jeszcze kupic....

witam ja biore tegretol rano 400+200 wieczorem 400....

pije czasem browaek chodze z dziewczynami na dyskeki dorownuje im pije tak jak one i na szczescie nic sie nie dzieje moze i mam szczescie nie wiem ale jest oki..

Chociaz jak lekarz stwierdzil mam jakies &quotgniskowe napady" bez utraty przytomno.

niby mi nic nie bylo wolno ani palic fajek ani pic ale coz postawilam na swoim tez chcialam miec to co kazdy zdrowy czlowiek...

jak na szczescie jest wszystko okey tego Wam tez zycze

a slyszalam ze pzez tegretol znaika pamiec to prawda?

i niby ciezko z zajsciem w ciaze?

pozdro:0

Aga