Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

Witam!

Oki sprobuje dokladnie opisac co sie stalo:

mam 19 lat, lukasz z tej strony
urodzilem sie 1,5 miesiaca wczesniej niz powinienem, ciaza byla mocno zagrozona, lekarze nie dawali mi szans (***'em all!) mowili ze bede mial padaczke a ktorys tam powiedzial ze nie bede chodzil. Okres od 1 roku do 18 roku zycia - pelni zdrow, 0 problemow zdrowotnych.
Okres wakacyjny. Zaczely sie drobne problemy. Depresja, zawroty glowy. Ale bez mdlania. Przy wstaniu z krzesla (niegwaltownym) czulem sie jakbym mial zaraz upasc. Nic jednak nie mowilem nikomu (to nie byl zaden problem w zasadzie, pozatym jestem raczej skryty). Zapomnialem o tym szybko i zycie krecilo sie dalej.
Dokladnie 11.10. 2008 zapalilem skreta a przed tym wzialem pol tabletki amfetaminy. Dodam ze bylem mocno poddenerwowany tamtej nocy. Po zapaleniu pokrecilem sie chwile i czulem ze cos nie tak. Zemdlalem. Powiedzieli mi ze bylem nieprzytomny przez 2 minuty, mowie im: wszystko ok juz przeszlo. Idziemy znowu pod barierki - zdarzylem powiedziec tylko 'uwaga!' zemdlalem drugi raz. Wyniesli mnie na zewnatrz, bylem caly rozgrzany i zimny zarazem (?). Mowie znowu: spox nic mi nie jest, minelo. I zemdlalem 3 raz. Wtedy sie troszke przestraszylem i siedzialem pod murem prawie nieprzytomny. Tabletka zaczela dzialac i jak wstalem to nie usiadlem przez najblizsze 5 godzin. Ogolnie mowiac dobrze sie bawilem. Od tamtej pory nie mialem zadnych bolow glowy. Tylko zawroty - te same co przed ta impreza. Nie mdlalem. Pozniej jeszcze kilka razy zaciagnelem sie trawka i wzialem z 3,4 razy amfetamine czy extasy. Wrzesien 2009 - stres i strach - matura w tym roku a ja nie wiem co chce w zyciu robic. Przez miesiac troche pilem, mieszalem srodki przeciwbolowe - bolala glowa dosc mocno. Ale poznalem dziewczyne i jakos nie zwracalem na to uwagi - tak, Kobiety czarujecie czarujecie i zabieracie tepych debili jak ja gdzie chcecie tak czy siak zaczely sie mdlenia. Wyladowalem w szpitalu. Zrobili mi wszystkie badania, zdjecia - diagnoza jest Pan zdrowy. A glowa dalej boli. Poszedlem do neurologa. P. neurolog dala mi skierowanie na eeg + komentarz 'jestes nadpobudliwy? (jestem) jezeli chcesz wiedziec dlaczego boli glowa to powinnienes pojsc na terapie do psychiatry' dodam ze wczesniej bylem raz u psychologa i opowiedzialem babce ze widze rzeczy ktorych nie ma, wkrecam sobie cos + problemy w domu. Dala mi skierowanie do psychiatry ale oczywiscie to *** i nie poszedlem. Minelo pol roku i neurolog mowi mi zebym zapisal sie na psychoterapie.
I tym razem pojde, chce zeby to sie skonczylo.
I moje pytanie: co moze byc tego powodem ? od jakiegos miesiaca denerwuje sie bardzo szybko, nie spie w nocy, drza mi rece, i strasznie boli mnie glowa i te hustawki nastrojow co 5 mniut (a jestem facetem;/). Wiem ze musze cos z tym zrobic no ale z jednej strony nie wiem co sie da jeszcze zrobic ? Czy juz tylko ta terapia mi zostala ?

Z gory dziekuje za opowiedzi
pozdrawiam