Szanowna Pani, Szanowny Panie,Zwracam się z uprzejmą prośbą o wzięcie...
Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta
Temat: Rehabilitacja po spiaczce (6)
- https://www.forumneurologiczne.pl/forum/rehabilitacja-po-spiaczce/watek/870504/1.html#p870504https://www.forumneurologiczne.pl/forum/rehabilitacja-po-spiaczce/watek/870504/1.html Rehabilitacja po spiaczce
Moj 20letni brat Jarek w lutym mial atak astmy, zaczal sie dusic, zamin karetka przyjechala to przez 40min przez ojca byl reanimowany.Doszlo do niedotlenienia mozgu.w szpitalu zostal wprowadzony w spiaczke farmakologiczka, z ktorej po odstawieniu leku sie nie obudzil.Przez 3m-ce byla na oddziale Intenywnej terapii. Wlozyli mu rurke tracheostomijna,oddychal przez respirator, jedzenie mial przez PEGa,oraz posiadal cewnik, po miesiacu zaczela sie spastyka. Potem przeniesli go na oddzial wew. poniewaz na OIT mowili, że juz nic z nim sie nieda zrobic..Po jakims czasie przeniesli go na oddzial rehabilitacyjny ((oddzial ten jest w malym powiatowym szpitalu, nie byla to rehabilitacja z prawdziwego zdarzenia )),zaczeli go troche cwiczyc, robil male postepy,na tyle ile mu sily pozwalaly,bo ciagle jakies infekcje byly.A jak byly infekcje to nie bylo rehabilitacji bo za slaby byl.. A teraz mija 16 tyg na tym oddziale i nie chca go wiecej trzymac.Lekarka mowi, ze juz potepow on wiecej nie zrobi i tylko do ZOLu sie nadaje.. A jak on ma robic postepy jak ta rehabilitacja byla nie wystarczajaca..Poniewaz rehabilitacja 6 dni w tygodniu trwala max do godz 12, przez ten czas mial nakladany na nogi rowerek do krecenia i tak przez 30min. Potem jeszcze na poczatku byl na stole pionizacyjnym, teraz juz nie ma stolu i tylko czasem sadzali na 30 min na wozek,chociaz glowa mu czasem opada... kolejne cwiczenie to cw. na podwieszkach, kazda noge mial 30 razy odprowadzic do srodka i na zewnatrz.. Pozniej bylo przywozili urzadzenie na stopy i kazda stopa byla nim poruszana na boki po20 min.. Uwazam ze te cwidzenie zdecydowanie nie sa wystarczajace dla mlodego chlopaka by chociaz usprawnic go na tyle by mogl sobie pomoc... Moj brat wszystko rozumie, wszystko wie.Jak sie nie spina to wykonuje polecenie, stara sie bardzo, Ma ciagle rurke, nie oddycha przez noc, nie mowi ale usta uklada do mowienia,ma Pega ale karmimy do łyzka, stara sie gryzc, cewnik tez jest.. Bardzo potrzebna mu jest rehabilitacja, ale niestety osrodki nie chca go wziasc bo ma ruzke z bakteria, i astme..Jeszcze prze2tyg bedzie w szpitalu a potem nie wiadomo..Nie wiemy co robic gdzie sie zglosic.Jestesmy z malej miejscowosci, nie jestesmy bogaci.Moze ktos by podpowiedzial gdzie mozna sprobowac go postawic na nogi..Bylabym bardzo wdzięczna na jakas informacje..
- https://www.forumneurologiczne.pl/forum/rehabilitacja-po-spiaczce/watek/870504/1.html#p870705https://www.forumneurologiczne.pl/forum/rehabilitacja-po-spiaczce/watek/870504/1.html Rehabilitacja po spiaczce
Jak bym odnośnie rehabilitacji czytała historię mojego męża. Mój misiek infekcje przewlekłe miał przez cewnik, którego nie chcieli wyciągnąć bo bali się odleżyn. Rehabilitacja wyglądała identycznie. Mój mąż był bardzo apatyczny, Twój brat jak piszesz wszystko rozumie i stara się miarę możliwości. To dobrze. Bardzo Wam współczuję, jesteście na początku drogi, nie traćcie nadziei i nie słuchajcie do końca lekarzy. Odnośnie porady gdzie umieścić brata, to jest to bardzo trudne. Można starać się o ZOL z rehabilitacją, z tego co pisały inne dziewczyny to rewelacyjne są Repty Śląskie. Tam przyjmują z rurką i w stanach ciężkich. Ja swojego męża wzięłam do domu i chyba dlatego jeszcze żyje i ma się coraz lepiej. Przeanalizujcie Wy cała rodzina czy nie wziąć brata jednak do domu. Będzie w swoim środowisku, a całej pielęgnacji czy żywienia naprawdę szybko się nauczycie i nie jest to takie przerażające jak się wydaje. Ja zostałam ze swoim problemem sama i jakoś dałam radę, a z tego co piszesz Was jest więcej więc tym bardziej sobie poradzicie. Jest kwestia załatwienia łóżka rehabilitacyjnego, materaca przeciwodleżynowego ( refundowany przez NFZ) i innych ale o tym jak się zdecydujecie.
Szukaj i pisz na forum, to bardzo pomaga. Są inni, których los też tak doświadczył ale są już kilka kroków do przodu mądrzejsi. Trzymaj się. Pytaj, tutaj zawsze ktoś Ci pomoże.
Całusy - https://www.forumneurologiczne.pl/forum/rehabilitacja-po-spiaczce/watek/870504/1.html#p870928https://www.forumneurologiczne.pl/forum/rehabilitacja-po-spiaczce/watek/870504/1.html Rehabilitacja po spiaczce
Dziekuje serdecznie za odpisanie...
Z tym zabraniem do domu to tak chyba bedzie ciezko.. Pochodzimy z malej miejscowaosci w woj podlaskim . w domu rodzinnym pozostali tylko rodzice i to oni codziennie jezdza do szpitala oddalonego o prawie 30 km od domu..Cale rodzenstwo pracuje i mieszka po za domem rodzinny..I gdy ktores ma dzien wolny to wtedy do brata jedzie .wiem ze w domu byloby mu lepiej, spokojniej.Ale boje sie ze rodzice sami sobie nie poradza, bo tez juz maja swoje lata ijeszcze przez te pol roku to sie jeszcze bardzie postarzali, tak mi sie wydaje.Mamy jeszcze dwa tygodnie moze uda sie nam odnalezc dobre rozwiazanie..
Pozdrawiam ciepło - https://www.forumneurologiczne.pl/forum/rehabilitacja-po-spiaczce/watek/870504/1.html#p870957https://www.forumneurologiczne.pl/forum/rehabilitacja-po-spiaczce/watek/870504/1.html Rehabilitacja po spiaczce Gość
Polecam rehabilitację w Reptach na śląsku daleko ale wywieźliśmy tam siostrę po wypadku i pęknięciu tętniaka i teraz jest ok. Moja siostra nic nie rozumiała, nie wykonywała poleceń, nie połykała tam dokonali cudu zaczęła po woli chodzić. Tak zabranie do domu to wielka odpowiedzialność mama zrezygnowała z pracy bo opieka potrzebna jest 24godziny na dobę nie da się zostawić na kilka godzin i wyjść. Infekcje z rurka to norma, ale trzeba poczekać aż brat załapie trochę kontaktu i wyćwiczy głowę by mu nie opadała, cewnik to akurat u siostry była podstawa bo odleżyny na pośladkach do tego mocz w pampersie nie idą w parze i pogarszają stan rany. Niestety nie mówi jest jak duże dziecko mimo 24 lat, ale dajemy radę, teraz jeździ na warsztaty terapii zajęciowej na kilka godzin i jest ok.
- https://www.forumneurologiczne.pl/forum/rehabilitacja-po-spiaczce/watek/870504/1.html#p1420015https://www.forumneurologiczne.pl/forum/rehabilitacja-po-spiaczce/watek/870504/1.html Rehabilitacja po spiaczce Gość
Ja polecam Wam rehabilitację w Constance Care niedaleko Warszawy, wysoce wykwalifikowani specjaliści. Dobrano mi odpowiednią metodę leczenia, różne ćwiczenia, masaże lecznicze, krioterapię itp. i powiem szczerze, że widzę rezultaty, czuję się zdecydowanie lepiej, co najważniejsze bóle ustępują
- https://www.forumneurologiczne.pl/forum/rehabilitacja-po-spiaczce/watek/870504/1.html#p1493688https://www.forumneurologiczne.pl/forum/rehabilitacja-po-spiaczce/watek/870504/1.html Rehabilitacja po spiaczce GośćTreść zablokowana przez moderatora
- Gość
- Zapotrzebowanie na wsparcie opiekunów pacjentów neurologicznych.
- Rezonans z kontrastem
Ktoś miał skutki uboczne po podaniu kontrastu? Mam silny ból głowy,...
- Dziwne uczucie zimna w ciele po ucisku szyi
Hej. W tamtym tygodniu wróciłam ze szpitala z diagnozą niegroźnej...
Forum: Dyskopatia kręgosłupa - Badanie
Dzień dobry, wykonałem badanie EMG w kierunku polineuropatii (badanie przewodnictwa...