Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

Witam, od paru miesięcy mam problem z zaburzeniami czucia! Zaczęło się od zaburzenia czucia skóry na twarzy, prawym policzku. Potem pojawiły się bóle brzucha, biegunki, odruchy wymiotne. Mam takie delikatne niedoczulice skóry na kolanach, łokciach, przedramieniach, piętach. Pojawiają sie sporadycznie, na twarzy utrzymuje się i mam uczucie jakby było spuchnięte, a nie jest. Dodatkowo coś mi przeszkadza w patrzeniu ale nic nie ma co by przeszkadzało, jakby nadwrażliwość na światło oka, czy po prostu odbicia światła mi przeszkadzają, piszczy mi w uszach taki wysoki dźwięk, zatyka jedno ucho i mam takie dziwne uczucie jakby zatkanego ucha albo różnicy w odbieraniu dźwięku w lewym i prawym uchu. Jestem wykończony, kupa lekarzy, neurolodzy twierdzą, że nic mi nie jest po prostym badaniu w gabinecie młoteczkiem i odruchów gałek ocznych lewo prawo góra dół. A ja się boje, że to nerwiak, guz albo inna choroba, co prawda zlecili mi tomograf ale: dla świetego spokoju. Nie chcą słyszeć o chorobach jakiś cięższych nie wiedza skad moje dolegliwości i przypisują to nerwicy, której ja nie mam bo jestem spokojny i nie denerwuje się.