Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

Witam, cierpię na gwałtowne i nie do zniesienia migreny. Kiedyś leczyłam się u neurologa, który wypisał mi ketonal. Pomogło na pewien czas. Po kilku latach bóle powróciły. Są tak zwmorzone, że nie jestem w stanie z bólu wstać z łózka, wymiotuję, mam mdłości i aż płaczę z bólu. Ostatnio zastosowałam Zaldiar (lek na bazie morfiny) pomogło po 2 dwakach, ale potem wymioty były straszne. Jako że jestem alergikiem nie mogę stosować leków z grupy NLPZ. Jakie leki na receptę mogą mi pomóc????Te bez recepty to mogę wsadzić sobie do kieszeni...

Czy to aby napewno migrena /??? robiłas jakies badania np:tomograf?[addsig]

Wiesz, chciałabym zrobić takie badania, ale niestety mentalność lekarzy w mojej miejscowości jest tragiczna. Kilka lat temu jak tak cierpiałam to neurolog odesłał mnie do domu z Ketonalem i witaminami Centrum, bo stwierdził, że to na tle nerwowym. Nie wiem jak mam dotrzeć do takich lekarzy.

Znajdz neurologa w pobliskim mieście bo ten u którego byłas to jakis konował bo ketonal nie pomaga ja miałam bóle przez 4 lata ale ja jak juz 12 godz mnie bolało to jechałam na pogotowie podawali mi tzw trójce (pyralgine,glukoze,i hydrokortyzon) dozylnie ból mijał i tak do nastepnego razu.Jak zaszłam do mojej Pani neurolog i rzuciłam jej zaswiadczeniami z pogotowia to dała w koncu skierowanie na Tk po czym okazało sie ze mam tetniaka takie to były migreny .Z pania neurolog pozegnałam sie jak tylko powiedziała Ze lepiej jak bym o tym nie wiedziała IDIOTKA.Radze znajdz lekarza konkretnego i zrób badania JEST JEDNA ZASADA ŻEBY STWIERDZIĆ MIGRENE TRZEBA WYKLUCZYC WSZYSTKO INNE ZWIĄZANE Z BÓLEM GŁOWY







[addsig]

współczuje, mnie neurolog przepisał flunarizinum na migrene, a że

także "posiadam" bardzo zniszczony kręgosłup, także szyjny -

zalecił mi polmesilat oraz witaminy wzmacniające system newowy magnez z B6 i B1/pozdrawiam Małgosia

witaj. juz sama nie wiem co mowic na takich glabow ktorzy maja pacjenta za nic. ja sama miala podobna tylko z internista. jak powiedzialam mu ze moge miec migrene, bo to u mnie rodzinne to on mi na to zeby takim lekkim bolem glowy to nie zawraca mu d.... ale wymusilam na nim skierowanie do neurologa, potem mialam tomograf i migrena sie potwierdzila. dostalam triptagram i wszystko jest ok, jak tylko boli to biore tabletke i przechodzi. ale z takimi baranami to nie ma nawet co gadac.

pozdrawiam marysia

Czytajac to forum mam szczerą ochotę zrobic liste lekarzy wspaniałych ludzi, którym zależy na człowieku i konowałów olewających ludzi bo nie jeden pacjent przypłaci życiem nieodpowiedzialność lekarza[addsig]

Tak czytam wasze posty i jestem zdziwiona, że takich lekarzy jest więcej. Kiedyś bolała mnie tygodniami głowa,potem uzależniłam się od "zwykłych" tabletek przeciwbólowych. Obecnie głowa boli mnie tak zazwyczaj 2 dni,raz-dwa razy w miesiącu, więc nie jest tak tragicznie. Tragiczny jest jedynie ból. Zastanawiam się nad tym, czy nie mam "czegoś" w tej głowie, bo miałam już baaaardzo wiele urazów głowy, ale zaraz ktoś mnie nazwie hipochondrykiem. Jeszcze jeden taki ból i napewno odwiedzę innego lekarza.

waga-nie czekaj idz do innego lekarza nieraz czas gra wielka role jak chcesz wiedziec wiecej na temat mojego przypadku podaje gg 4441509

No u nas jest taka zasada: po co kierować do specjalisty, jak można samemu leczyć, takie podejście mają lekarze. Jak np. chodziłam już kilkakrotnie do lek.rodzinnego z powiększonymi węzłami chłonnymi, gdzie miałam nawet guza pod pachą, to wypisała mi antybiotyk i tabletki na podniesienie odporności, bo po co od razu do onkologa????Tylko, że ja też mam troszkę takie dziwne podejście. Uważam, że jak byłam u jednego lekarza i ten nic nie zauważył niepokojącego, to skoro pójdę do innego i powiem, że mam takie bóle, to pomyśli, że zmyślam. Bo co? Pójde i powiem, że chcę skierowanie na TK?