Witam.Choruję kilka lat na padaczkę, dwa lata temu przeszłam...
Forum: Choroba Parkinsona
Temat: Opiekunie radż sobie sam z chorym z demencją (8)
- https://www.forumneurologiczne.pl/forum/opiekunie-radz-sobie-sam-z-chorym-z-demencja/watek/676195/1.html#p676195https://www.forumneurologiczne.pl/forum/opiekunie-radz-sobie-sam-z-chorym-z-demencja/watek/676195/1.html Opiekunie radż sobie sam z chorym z demencją Gość
"Zapewniamy indywidualne podejście, transparentność działań, miłą, rodzinną atmosferę.
Koszt pobytu: 15 pln/godzina. "
To tylko na wstępie,8 godz.x15=120 x 20 dni=2400 to naprawdę bardzo tanio, jezeli weżmie się pod uwagę emeryturę ok.1200 pln,to naprawdę jest już super tanio.
Jak czytam wasze wypowiedzi to tylko usiąść i płakać.Ze starymi ludżmi zostajemy sami.Całkowicie sami.Lekarze nie chcą o problemie rozmawiać .Odpychają temat od siebie .Pomoc Społeczna ma piękną stronę internetową .Ale tyko sprubój coś od nich chcieć,jakiegokolwiek wsparcia -a paszoł won!.
Opiekunom można współczuć,a tym którzy litują się nad "biednymi" staruszkami,życzyć jednego by choć jeden dzien zaopiekowali się starcami.EWA - https://www.forumneurologiczne.pl/forum/opiekunie-radz-sobie-sam-z-chorym-z-demencja/watek/676195/1.html#p677447https://www.forumneurologiczne.pl/forum/opiekunie-radz-sobie-sam-z-chorym-z-demencja/watek/676195/1.html Opiekunie radż sobie sam z chorym z demencją Gość
Witam Cie EWO....witaj w klubie samotnych opiekunow....jestem nim od niedawna, ale trzeba mniec chorego rodzica aby sie dowiedziec ile jest klod rzucanych nam pod nogi....bezradnosc, biurokracja i "cudowne" przepisy...ale musimy sobie radzic, bo nie stac nas na opiekunki...mamy ods rokupania, ktora bierze 6 zl za godzine,, ale nie jest caly dzien z mama...dobrze, ze mama sie jeszcze wzglednie porusza, bo nie wiem co to bedziejak juz ja zlozy i bedzielezec trzymaj sie....
- https://www.forumneurologiczne.pl/forum/opiekunie-radz-sobie-sam-z-chorym-z-demencja/watek/676195/1.html#p832085https://www.forumneurologiczne.pl/forum/opiekunie-radz-sobie-sam-z-chorym-z-demencja/watek/676195/1.html Opiekunie radż sobie sam z chorym z demencją Gość
Witam w klubie. Od kilku lat jakoś sobie radziłam, był ojciec, alkoholik, ale był. Teraz jestem sama musiałam przejąć całkowitą opiekę, bo na rodzeństwo nie mam co liczyć. Zaczynam rozumieć ojca i zaczynam pić. Światełka w tunelu brak. Sorry, po prostu muszę się gdzieś wyżalić. Forum opiekunów nie istnieje, mogę sobie popisać i tak nikt tego nie przeczyta, mam już serdecznie dość, chce zdechnąć.
- https://www.forumneurologiczne.pl/forum/opiekunie-radz-sobie-sam-z-chorym-z-demencja/watek/676195/1.html#p837495https://www.forumneurologiczne.pl/forum/opiekunie-radz-sobie-sam-z-chorym-z-demencja/watek/676195/1.html Opiekunie radż sobie sam z chorym z demencją Gość
Również czuję się z taką sytuacją pod ścianą, ale proszę nie niszcz siebie, nie zasłużyłaś na to.
- https://www.forumneurologiczne.pl/forum/opiekunie-radz-sobie-sam-z-chorym-z-demencja/watek/676195/1.html#p861651https://www.forumneurologiczne.pl/forum/opiekunie-radz-sobie-sam-z-chorym-z-demencja/watek/676195/1.html Opiekunie radż sobie sam z chorym z demencją Gość
Witam wszystkich samotnych opiekunów. Ja od kilku lat zajmuję się z mamą z demencją. Tak na poważne to od 2010 roku ( wcześniej były oznaki ale dawała sobie jakos radę). Trwa to już 4 lata, już nawet mnie nie poznaje jestem dla niej " ciocia" albo "pani". Przechodziłam z nią różne etapy z oskarżeń o kradzież po agresje awantury odgrażanie się że poderżnie mi gardło, udusi itp. ( przez to spać nie mogłam bo zwyczajnie się bałam, aż w końcu wyrwała mi klamkę z drzwi od pokoju, której nie naprawiłam i teraz nie może wejść do mnie bez mojej wiedzy, dopiero teraz śpię w miarę spokojnie). Piszecie że nikt tego nie czyta - czytają ci którzy mają podobną sytuację. Inni nawet nie zdają sobie sprawy o takich problemach. wiec tu nie zaglądają. Ja staram się nie zwariować, pracuje ( to jest moja odskocznia) przed wyjściem do pracy szykuje jej śniadanie i herbatę w termos, zakręcam gaz, zamykam na zamek drzwi żeby nie wyszła ( bo już raz zginęła - nie mogła trafić do domu) i " niech się dzieje wola boska", zdarza się, że kiedy wracam do domu zapalone jest światło ( w dzień) woda się leje w łazience ( na szczęście nie przelewa się do sąsiadów) ale trudno. Nie mogę zrezygnować z pracy bo zwariowałabym. Po pracy biegusiem do domu żeby zrobić obiad i po obiedzie na spacer ja zabieram, żeby się mózg dotlenił i żeby jak najdłużej była sprawna fizycznie, poza tym ja tez się wyciszam na spacerze. na szczęście jeszcze sama załatwia i pamięta o potrzebach fizjologicznych - nie muszę jaj zakładać pampersów ( i oby jak najdłużej). Nie wiem jak to będzie dalej bo widzę jak choroba postępuje ( mimo brania leków na opóźnienie demencji ) i nie wiem jak ja długo wytrzymam bo czasem normalnie mam ochotę jej przywalić, potrząsnąć - jednak wiem że to i tak nic nie da, staram się więc zapanować nad nerwami i bezsilnością i kiedy już nie daje rady staram się sobie przypomnieć ją z przed wielu lat kiedy to wiersze dla niej pisałam.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich samotnych opiekunów i życzę wytrwałości i spokoju. - https://www.forumneurologiczne.pl/forum/opiekunie-radz-sobie-sam-z-chorym-z-demencja/watek/676195/1.html#p909612https://www.forumneurologiczne.pl/forum/opiekunie-radz-sobie-sam-z-chorym-z-demencja/watek/676195/1.html Opiekunie radż sobie sam z chorym z demencją Gość
Mój mąż ma zdiagnozowaną w tamtym roku demencję, jest to początkowe stadium, ale już jestem przerażona w jakmi tempie to idzie. Szkoda, że to forum jest tak mało aktywne, szukam pomocy dla siebie. Może przeczyta to osoba, która napisała przede mną 24,06.2014 o jakich lekach na opóźnienie demencji piszesz ?
- https://www.forumneurologiczne.pl/forum/opiekunie-radz-sobie-sam-z-chorym-z-demencja/watek/676195/1.html#p1166634https://www.forumneurologiczne.pl/forum/opiekunie-radz-sobie-sam-z-chorym-z-demencja/watek/676195/1.html Opiekunie radż sobie sam z chorym z demencją Gość
Utworzyłam na FB grupę wsparcia dla opiekunów osób starszych z demencją, Alzheimerem lub otępieniem. Tam będziemy mogli wymienić doświadczenia, porady, czy zwyczajnie "wyżalić się". Od roku przejęłam opiekę 24h/dobę ojcem staruszkiem z otępieniem w chorobie Alzheimera. Szukałam wsparcia, ale nie znalazłam, więc utworzyłam grupę wsparcia. Zapraszam wszystkich opiekunów. Grupa nazywa się "Demencja, Alzheimer, otępienie starcze" oto jej adres:
www.facebook.com/groups/520655788138101/ - https://www.forumneurologiczne.pl/forum/opiekunie-radz-sobie-sam-z-chorym-z-demencja/watek/676195/1.html#p1166635https://www.forumneurologiczne.pl/forum/opiekunie-radz-sobie-sam-z-chorym-z-demencja/watek/676195/1.html Opiekunie radż sobie sam z chorym z demencją GośćGość 2014-10-26 11:09:44
Mój mąż ma zdiagnozowaną w tamtym roku demencję, jest to początkowe stadium, ale już jestem przerażona w jakmi tempie to idzie. Szkoda, że to forum jest tak mało aktywne, szukam pomocy dla siebie. Może przeczyta to osoba, która napisała przede mną 24,06.2014 o jakich lekach na opóźnienie demencji piszesz ?
Zapraszam do grupy wsparcia na FB. Grupa nazywa się "Demencja, Alzheimer, otępienie starcze" oto jej adres:
www.facebook.com/groups/520655788138101/ - Gość
- Duże problemy z pamięcia
- TK głowy bez kontrastu. Proszę o oponie wynikow
W lewym tylnym dole czaszkowym przyśrodkowo torbiel pajęczynówki w wymiarach...
- DRZENIE LEWEJ REKI/
Mam juz serdecznie dosyc drzenia Holmesa w mojej lewej rece.Ona drzy juz 20 lat po rozleglym...
- EMG na poziomie stopy
Jestem z Wielkopolski, od dwuch miesięcy szukam poradni EMG,która robi badanie na...