W lewym tylnym dole czaszkowym przyśrodkowo torbiel pajęczynówki w wymiarach...
Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta
Temat: Nerwica lękowa - jak sobie poradziłam i co działa (4)
- https://www.forumneurologiczne.pl/forum/nerwica-lekowa-jak-sobie-poradzilam-i-co-dziala/watek/1550000/1.html#p1550000https://www.forumneurologiczne.pl/forum/nerwica-lekowa-jak-sobie-poradzilam-i-co-dziala/watek/1550000/1.html Nerwica lękowa - jak sobie poradziłam i co działa Gość
Witajcie,
chciałam się podzielić z Wami moim doświadczeniem związanym z nerwicą lękową, która pojawiła się w wyniku przepracowania, małej ilości snu i stresu. Miałam objawy przy spotkaniach z ludźmi i nawet z przyjaciółmi, które zaczęły mnie bardzo stresować t.j. drżenie rąk, głowy, splątanie myśli, mgła myśli, kołatanie serca, podwyższone ciśnienie, wyrzut adrenaliny, który powodował odruch 'uciekaj!'. Próbowałam ratować się hydroksyzyną, nieco pomagało, ale chciałam zrobić wszystko, by opanować tę ciężką dysfunkcję bez leków, a pracą nad problemem. Przede wszystkim zaczęłam zastanawiać się nad źródłem stresu, jak już znajdziesz, postaraj się to eliminować. Zaczęłam chodzić na terapię behawioralno-poznawczą i jest to bardzo pomocne! Dużo oglądałam dobrych tutoriali online, ale w spotkaniach z terapeutą na żywo widziałam dużo lepszy efekt. Zmieniłam mój styl życia zaczynając dzień od i tu uwaga, jeśli nie jesteś osobą wierzącą, to może medytacja, ja się modliłam o moje uzdrowienie i wierzę, że mi to bardzo bardzo pomogło, bez tego, uważam, że nie osiągnęłabym tego, co się udało. Potem ćwiczyłam, ok 15-30 min połączone z ćwiczeniami oddechowymi, przed śniadaniem piłam zioła, specjalnie dobrane przez zawodowego lekarza, potem śniadanie, praca, po pracy szłam na akupunturę i oddychanie przeponą, wieczorem robiłam kąpiel z magnezem (można robić 3 razy w tyg.) i przed samym snem trening autogeny shultza i SEN - to też jest bardzo ważne, min. 7 godzin snu + praca nad tym, by się nie śpieszyć ani stresować. Zmniejszyłam też ilość zajęć w pracy. Unikam czytania negatywnych treści, to pobudza stres. Mam nadzieję, że moje doświadczenie będzie dla kogoś pomocne i pamiętajcie, że lęk jest przede wszystkim w naszych myślach, które przekładają się na somatykę. Dobre myslenie jest tu kluczowe. Ważne jest też wsparcie rodziny i danie sobie czasu na dotulenie się, midfulness dla siebie. Bądźcie dla siebie dobrzy i nie wymagajcie za dużo. Co najważniejsze, da się z tego wyjść! Po ok 3 m-cach codziennej pracy nie mam już symptomów, jakie miałam, jednak taki styl życia trzeba kontynuować, aby utrzymać efekty. Trzymajcie się i dbajcie o siebie! - https://www.forumneurologiczne.pl/forum/nerwica-lekowa-jak-sobie-poradzilam-i-co-dziala/watek/1550000/1.html#p1566470https://www.forumneurologiczne.pl/forum/nerwica-lekowa-jak-sobie-poradzilam-i-co-dziala/watek/1550000/1.html Nerwica lękowa - jak sobie poradziłam i co działa Gość
Hej wszystkim, od paru miesięcy mam objawy nerwicy lekowej, zaczęło się od wyrwanego zęba z powodu ropy i przez to realnego incydentu poinfekcyjnego z sercem, od tamtej pory nie mogę całkiem pozbyć się lęku. Miałam już ataki paniki z dusznością, gule w gardle, paranoje na punkcie swojego zdrowia, skanowanie ciała non stop, depresyjne myśli itp unikałam też powrotu do domu, z którego musiałam wyprowadzić się do mamy na ponad miesiąc, poniewaz kojarzył mi się z cierpieniem... Właśnie wróciłam i walczę dalej. Jak na razie jestem po 1 wizycie u psychologa i 1 dniu z setaloftem, ale raczej leków nie zatoleruje... Zaraz wkręcam sobie, że mi szkodzą itp Mogę podzielić się swoimi sposobami, które odkryłam jako pomocne w walce, może komus się przydadzą
- https://www.forumneurologiczne.pl/forum/nerwica-lekowa-jak-sobie-poradzilam-i-co-dziala/watek/1550000/1.html#p1566472https://www.forumneurologiczne.pl/forum/nerwica-lekowa-jak-sobie-poradzilam-i-co-dziala/watek/1550000/1.html Nerwica lękowa - jak sobie poradziłam i co działa Gość
Od początku pomagało mi odwracanie uwagi, skupianie na czymś, choć było to czasem niemożliwe bo miałam takie uczucia duszności, które trwały pół dnia, w pracy ciągle wzdychałam serce walilo, straszny niepokój, piekło...ale to wszystko z czasem staje się słabsze, jakby powoli wygasa, potem jest coraz więcej tych lepszych dni kiedy chce się żyć, potem lęki zdarzają się tylko w sytuacjach stresujących, których się boimy, których chcemy uniknąć, wtedy trzeba walczyć nie unikać. Bynajmniej jest tak u mnie, ale najpierw musiałam sobie jasno uświadomić, że jest to tylko nerwica i powtarzac sobie to za każdym razem.. ze nic mi nie grozi, że jestem bezpieczna, a gdy pojawia się realne zagrożenie nerwica mi przechodzi 🥴 pomogły mi oddechy wstrzymywanie i liczenie do 5. Pomagają wspomnienia sytuacji, w których byłam zrelaksowana np konkretne wspomnienie z wakacji czy wmawianie sobie uczucia relaksu. Pomaga mi rozmowa mega pomaga rozmowa o tym czego się boję i nagle uświadamiam sobie, że to nic takiego i np ktoś też tak ma.. (W przypadku wmawiania sobie choroby). Pomaga bardzo spacer i w przypadku mojej siostry fitness- ona od kiedy się dużo rusza już prawie nie ma objawow nerwicy. Pomogł też lek magnez, witaminy b- mega ważne. Czasem na sen valerin i od początku depresanium. Jest teraz całkiem znośnie, ale walka trwa. Oczywiście warto się najpierw przebadać,czesto są to tylko braki witamin minerałów. Życzę dużo siły i wytrwałości, wiem że można z tego wyjść tylko potrzebny jest dobry psycholog, który daje poczucie bezpieczeństwa i dobrze prowadzi, mi pomogła już pierwsza wizyta czekam na kolejną. Teraz jeszcze dodam, że wiara bardzo pomaga i wyciągnęła mnie z najcięższych dołków nikogo na siłę nie chce nawracać, ale jest taka książka "Jezus mówi do Ciebie" robi furorę w rodzinie, nic nie daje takiego wsparcia i nadzieji, więc wierzącym i niewierzącym (a niech spróbują ) polecam. Dodatkowo odcięłam się od Facebooka i w ogóle ograniczyłam smartfona, kiedy czułam się lepiej starałam się rozmawiać o wesołych rzeczach, a w gorszych mówiłam o strachu, nie kryłam tego w sobie! Serdecznie pozdrawiam, damy radę!
- https://www.forumneurologiczne.pl/forum/nerwica-lekowa-jak-sobie-poradzilam-i-co-dziala/watek/1550000/1.html#p1566684https://www.forumneurologiczne.pl/forum/nerwica-lekowa-jak-sobie-poradzilam-i-co-dziala/watek/1550000/1.html Nerwica lękowa - jak sobie poradziłam i co działa Gość
Witam.Ja w marcu zeszłego roku przeszedłem udar.Na szczęście szybka pomoc uchronila Mnie przed trwałym kalectwem.Niestety po miesiącu od wyjścia ze szpitala i wcześniejszym dobrym samopoczuciu czuję się bardzo źle.Po przejściu kilkudziesięciu metrów zatyka mnie w gardle robi mi się niedobrze kręci w głowie dretwienie ciała...Miałem rezonans kilka razy tomografie,elektokardiografie przez przelykowa,echo serca,spirometrie,gastroskopie,usg,holter...w szpitalach spędziłem -3-miesiące wysłano Mnie nawet do psychiatry wizyty również i psychologa...Tabletki od psychiatry usypialy natomiast skutki uboczne to arytmia serca i jego kołatanie...Nie wiem już co ze sobą zrobić .Po gastroskopi wykryto wrzody i refluks i lekarz stwierdził iz to od tabletek a bralem ich nawet 12-dziennie...Co lekarz to inne leki i inne dawki..Mam 38-lat a czuję się jakbym miał 83 Nie wiem co ze sobą zrobić
- Gość
- TK głowy bez kontrastu. Proszę o oponie wynikow
- Interpretacja MR glowy
Z powodu bólu głowy z tyłu wykonany rezonans magnetyczny głowy. W istocie...
- Uraz głowy nosa
Witam miałem wypadek na hulajnodze trzy miesiące temu uderzyłem przez dziurę...
- Dziwne uczucie zimna w ciele po ucisku szyi
Hej. W tamtym tygodniu wróciłam ze szpitala z diagnozą niegroźnej...
Forum: Dyskopatia kręgosłupa