Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

Witam. Mam 36 lat. Od ponad roku borykam się z bardzo trudnymi dla mnie dolegliwościami. Ostatnio jest tylko gorzej. Mianowicie zaczęło się wszystko ponad rok temu od strasznej przeczulica kończyny dolnej lewej. Ośrodki największego boku to staw skokowy i kolanowy, na łydce spięte mięśnie, uda także, ale mniej. W czasem to przeszło i parę dni temu znowu wróciło. Do tego w ostatnim czasie strasznie doskwiera mi ból. Najczęściej jest osadzony w plecach i boku do tego stopnia, że nie mogę siedzieć. Często jest tak, że zmienię pozycję i jest trochę lepiej. Ten ból połączony jest z promieniowaniem do. Rzucają, często też czuje jakby mrowienie lub pieczenie dolnej części pleców. Boli mnie raz mniej, raz bardziej, leki doraźne nie pomagają. Dodatkowo odczuwam to bardziej jakby w skórze niż np w mięśniach. Jest to jakby prąd, kłucie, szpilki w boku, które odczuwam aż w okolicy pępka. Do tego dochodzą częste bóle głowy. Zrobiłam eng nogi i jest dobre. Rezonans LS wykazał zmniejszone kanały w kręgach. Żaden lekarz nie umie mi pomóc albo nie umiem trafić do takiego, który zrozumie co mówię. Często spotykam się z wyśmiewaniem i wymyślaniem "bajek", a mi jest często ciężko nawet leżeć czy oddychać, bo tak mnie kłuje. Czy ktoś może spotkał się z czymś takim?

Borelioza?