Nie wiem w sumie, czego od Was oczekuje, ale może ktoś pomoże mi, jak żyć dalej pozyskuje traumie…
Moja mama, 58lat, wylądowała w szpitalu 18.11.2023. Okazało się, że ma rozległe zapalenie płuc i sepsę. Z czasem doszło do zapalenia mózgu i rozległego udaru z zatrzymaniem akcji serca.. od 1.12.2023 mama leży na OIOm - była w śpiączce, obecnie stan wegetatywny i tak niezmiennie… są sygnały, że mama np. Słyszy, reaguje na ból, ale wg lekarzy to nieświadome… ja jestem już tym wszystkim zmęczona, bo moja 5 miesięcy, a nie ma żadnej zmiany… jestem już wykończona psychicznie. W tym czasie mama już z 6 razy oszukała śmierć - gorączki mózgowe, powracające stany zapalne… czekam na info, bo zbiera się konsylium w sprawie przewiezienia mamy do zol..
Dodam, że mama nie oddycha sama. Czy ktoś miał taki patowy przypadek ?
Nie wiem, jak pomóc mamie i jak sobie…