Stwardnienie rozsiane – nowa metoda leczenia

Stwardnienie rozsiane to choroba autoimmunologiczna, w której komórki układu odpornościowego atakują osłonkę mielinową komórek nerwowych. W wyniku choroby dochodzi do powstania ognisk nieaktywnej tkanki nerwowej w mózgu.
W tych miejscach przekaz sygnałów jest osłabiony i prowadzi do utraty funkcji nadzorowanych przez daną partie włókien nerwowych. Najczęściej dochodzi do zaburzeń wzroku, słuchu i pracy mięśni. Obecnie leczenie stwardnienia rozsianego oparte jest na podawaniu preparatów immunosupresyjnych, które zmniejszają aktywność układu immunologicznego. Działania niepożądane tych leków to poważne infekcje i ryzyko powstania nowotworów.
Nowa metoda leczenia opracowana przez zespół badaczy pod kierwonictwem prof. Krzysztofa Selmaja z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, skupiła sowoją uwagę na peptydach wchodzących w skład otoczki mielinowej.
Peptydy w niewielkich ilościach mogą zostać podane drogą transdermalną, czyli przeskórną. W eksperymencie udział wzięło 30 pacjentów chorujących na stwardnienie rozsiane w wieku od 18 do 55 lat. Przez 12 miesięcy podawano fragmenty białek mieliny i kontrolowano obraz mózgowia za pomocą rezonansu magnetycznego.
Liczba zmian ogniskowych po tym okresie czasu zmniejszyła się aż o 65 %. Nie odnotowano także ani jednego,poważnego działania niepożądanego. Niepełnosprawność uległa pogorszeniu jedynie w 19 % grupy badanej.
Zobrazowana metoda nie tylko okazała się mniej ryzykowna w porównaniu do leczenie preparatami immunosupresyjnymi, ale wykazała porównywalną skuteczność i możliwość poprawy funkcjonowania osób chorujących na stwardnienie rozsiane.