Dzień dobry, czy ktoś słyszał o glejaku 4 stopnia w rdzeniu kręgowym?...
Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta
Temat: Torbiel podpajęczynówki, bóle głowy (2)
- https://www.forumneurologiczne.pl/forum/torbiel-podpajeczynowki-bole-glowy/watek/1278262/1.html#p1278262https://www.forumneurologiczne.pl/forum/torbiel-podpajeczynowki-bole-glowy/watek/1278262/1.html Torbiel podpajęczynówki, bóle głowy Gość
Witam. Mam 26 lat. W roku 2010 wykonałam po raz pierwszy rezonans magnetyczny głowy i okazało się, że mam torbiel podpajęczynówkową wielkości 8x5x2cm. Odkąd pamiętam dotykają mnie silne bóle głowy. W dzieciństwie zdiagnozowano migrenę, poddałam się leczeniu kilka razy z niewielkim skutkiem. Od kilku lat nie czuję się dobrze. W zasadzie można powiedzieć, że od kilku lat codziennie boli mnie głowa. Początkowo bóle były po prostu przytłaczające, bo musiałam zmagać się z nimi codziennie i tylko przeszkadzały. Teraz są nie do wytrzymania i nie pozwalają mi normalnie funkcjonować. Głowa boli mnie na wiele sposobów. Skupię się jednak na tym najgorszym rodzaju bólu - gorszym niż migrena, ból zatok, czy ból spowodowany przez stres.
Objawy są następujące: Ból zaczyna się w nocy, lub rano. Jest bardzo silny, nie do wytrzymania. Tabletki przeciwbólowe nic nie dają. Jeśli rano obudze się z taki bólem przez cały dzień na zmianę na chwilę przechodzi i znów wraca. Są nudności, zawroty głowy. Dodam, że od tych kilku lat mam też duże problemy z pamięcią, niedawno wyszłam z depresji (która była spowodowana raczej złym samopoczuciem niż czymkolwiek innym), jestem splątana, ciężko mi myśleć, czasem mam problemy z widzeniem. Głowa boli mnie przy każdym ruchu (ten ból jest nieduży, raczej nazwałabym go dyskom***m w porównaniu z tym co przechodzę przy prawdziwych bólach), czuję również ucisk z tyłu głowy. Do tej pory wmawiano mi, że ból spowodowany jest nerwami lub migreną, ale tak naprawdę nie wiadomo czym - brałam wiele leków, oczywiście bez efektu. Torbieli też nikt nie chciał usunąć. Prawie pogodziłam się ze swoim losem i z tym, że jest i będzie tylko coraz gorzej, ale kilka dni temu coś się wydarzyło. Czasami przy schyleniu się z nosa wylewa mi się „woda”. Nie jest to katar. Po prostu schylam się i wylatuje. Nie jestem w stanie tego kontrolować. Zdarzyło się to znowu – tym razem byłam długo w schylonej pozycji i wyleciało po prostu więcej. I to nawet dwa razy z rzędu. Od tego czasu nie boli mnie głowa. Cud! Boli przy poruszanniu nią, ale to jest nic. Ten najgorszy ból od kilku dni się uspokoił. To się wcześniej ni zdarzało. Lepiej mi myśleć i lepiej mi żyć, chociaż czuję, że wcale nie jest idealnie. Zaczęłam więc szukać odpowiedzi w internecie. Do wizyty u mojego neurologa jeszcze pół miesiąca dlatego chciałam zapytać: czy możliwe jest to, że mam wyciek płynu mózgowo-rdzeniowego? Czy mozliwe, że to wysokie ciśnienie śródczaszkowe go powoduje? I jak to sprawdzić? Jak to wyleczyć? - https://www.forumneurologiczne.pl/forum/torbiel-podpajeczynowki-bole-glowy/watek/1278262/1.html#p1278363https://www.forumneurologiczne.pl/forum/torbiel-podpajeczynowki-bole-glowy/watek/1278262/1.html Torbiel podpajęczynówki, bóle głowy Gość
tak, wszystko możliwe, a może być i tak że objawy duże a przyczyna niewielka
- Gość
- Glejak wielopostaciowy w rdzeniu kręgowym
- Opinie o Oddziałach Rehabilitacji Neurologicznej- rehabilitacja po udarze mózgu
Witam,tato miał ponad 2 tyg. temu rozległy niedokrwienny udar mózgu, lewa...
- Drganie powieki
Witam, od miesiąca drga mi dolna powieka, codziennie kilka bądź kilkanaście...