Ból/drętwienie lewego jądra z jednoczesnym drętwieniem nóg i...
Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta
Temat: Ropne Zapalenie Opon Mózgowych - moje doświadczenie (4)
- https://www.forumneurologiczne.pl/forum/ropne-zapalenie-opon-mozgowych-moje-doswiadczenie/watek/737504/1.html#p737504https://www.forumneurologiczne.pl/forum/ropne-zapalenie-opon-mozgowych-moje-doswiadczenie/watek/737504/1.html Ropne Zapalenie Opon Mózgowych - moje doświadczenie Gość
Zachorowalam ba ropne zapalenie rok temu, kiedy się ze śpiączki nie widzedzialma gdzie jestem, kim jestem, i co sie stało, bo ostatnio obraz jaki miałam w głowie to moment kiedy smażyłam placki w swojej kuchni. Leżałam w izolatce, kiedy wstałam i podeszłam do drzwi, pielęgniarka krzyknęła, ze to super ze w końcu się wybudziłam, a ja... nie miałam zielonego pojęcia jak się znalazłam w szpitalu...skąd się wzięły rzeczy w mojej sali
, kto mnie ubrał itp, to był jakiś kosmos...dokładnie pamiętalam fakty z ok 2 lat wstecz, reszta za mgłą, kilka miesięcy wstecz kompletna amnezja...kiedy przyszedł mąż, zaczął ze mną rozmawiać miałam wrażenie ze rozmawiam z obcym człowiekiem, dostałam telefon, który zaraz mi zabrano, bo potrafiłam kilka razy dzwonić do tych samych osób i pytać o to samo...właściwie byłam kompletnie zdyskwalifikowana do życia...lekarz który był moim lekarzem prowadzącym powiedział ze muszę ćwiczyć pamięć i na jakiś czas zrezygnować z życia towarzyskiego...zrezygnowałam, a właściwie ono zrezygnowało ze mnie, wcześniej byłam towarzyską pełną życia kobietą, teraz zamkniętą w sobie chorą kobietą, z czasem traciłam koleżanki kolegów aż w końcu opuścił mnie mąż, a właściwie wyrzucił z mieszkania, zamieszkałam u mamy, po dwóch miesiącach dostałam pozew o rozwód...główny zarzut - nie uczestniczenie w gospodarstwie domowym...i tak z osoby kochającej życie, niezwykle pracowitej, zamieniłam się w kompletnie bierną zamkniętą w sobie, moje próby wyjścia z tego marazmu za każdym razem kończą się fiaskiem...jak z tego wyjść, co zrobić żeby zakończyć ten koszmar...Moja wizyta u neurologa skończyła się szybko, nie ma leków na powikłania po zapaleniu, próbowałam skonsultować się u psychiatry, ten przepisał mi psychotropy po których czułam się jeszcze gorzej, odstawiłam je po dwóch miesiącach, jestem młoda, chce żyć, chce pracować, niestety to co mnie spotkało przekreśliło wszystko. - https://www.forumneurologiczne.pl/forum/ropne-zapalenie-opon-mozgowych-moje-doswiadczenie/watek/737504/1.html#p1061333https://www.forumneurologiczne.pl/forum/ropne-zapalenie-opon-mozgowych-moje-doswiadczenie/watek/737504/1.html Ropne Zapalenie Opon Mózgowych - moje doświadczenie Gość
Ja takze zachorowalem od kilku miesiecy jako niemowle na ropne zapalenie opon,moje zycie to koszmar,teraz mam 25 lat i intelekt dziecka,Mam problem z pamiecia koncentracja,wszystkim zajmuje sie moja mama mam klopoty z wykonywaniem prostych polecen,czuje dziwny haos w glowie,na zmiane pogody placze bez powodu albo zachowuje sie dziwnie nie umiem zapanowac nad wlasnym dziwacznym zachowanie,Jestem kaleka do konca zycia,cale zycie zmarnowane
- https://www.forumneurologiczne.pl/forum/ropne-zapalenie-opon-mozgowych-moje-doswiadczenie/watek/737504/1.html#p1064196https://www.forumneurologiczne.pl/forum/ropne-zapalenie-opon-mozgowych-moje-doswiadczenie/watek/737504/1.html Ropne Zapalenie Opon Mózgowych - moje doświadczenie Gość
Witam ja tez chorowalem na ropne zapalenie opon,we wieku 20 lat,teraz mam 35 lat slabo rozumiem niektore rzeczy,nie pamietam roznych sytuacj,myli mi sie pisanie liczenie,chodze na warsztaty dla niepelnosprawnych,jakos nie mam ochoty juz zyc,ciagle jestem w depresji,wspolczuje kazdemu co przesedl ta chorobe,kalectwo do konca zycia
- https://www.forumneurologiczne.pl/forum/ropne-zapalenie-opon-mozgowych-moje-doswiadczenie/watek/737504/1.html#p1066313https://www.forumneurologiczne.pl/forum/ropne-zapalenie-opon-mozgowych-moje-doswiadczenie/watek/737504/1.html Ropne Zapalenie Opon Mózgowych - moje doświadczenie Gość
Nie jest tak źle. Zachorowałem mając 11 lat w pierwsze dni wakacji. Wysoka temperatura ciała, duże bóle brzucha sugerowały zapalenie wyrostka robaczkowego. Spod sali operacyjnej wyciągnęła mnie moja pani doktor w ostatniej chwili. Dosłownie. W jej gabinecie na siedząco z głową pomiędzy nogami poczułem coś co ze mnie schodziło. Strzał w dziesiątkę jak się okazało. Ale to nie było takie proste. Punkcji miałem osiem albo dziewięć, i temperaturę która docierała pod koniec skali. Obserwowałem rzeczy "które filozofom nie śniły się." Ze szpitala wypisano mnie po miesiącu. Ale kryzys nastąpił po kilku dniach w domu kiedy to (jak je nazywałem) małe wieloryby gorączkowe uciskające ciało powodowały duszność, przegonił olbrzymi biały Moby Dick. Bez strachu stwierdziłem że to koniec, że mnie zadusi, środek przeciwgorączkowy przegonił tego gościa a ja zasnąłem. Moja wydolność płucna była bardzo kiepska przez całe życie, a na teraz kiedy zdublowałem własnym życiem rokowany czas życia i to z hakiem moje F1V
- Gość
- Ból/drętwienie lewego jądra z jednoczesnym drętwieniem nóg i rąk
- Proszę o pomoc- Wynik badania RM
Dzień dobry.Bardzo proszę o interpretację.Jestem bardzo zaniepokojony....
- Neurolog dziecięcy.
Witam. Mój syn ma 5 lat. Od jakiś trzech tygodni dziwnie zgina głowę w...
- Nietypowy przypadek
Dzień dobry,Piszę do Państwa z nadzieją, że przeczyta tą...