Dzień dobry od miesiąca pulsuje mi w plecach na wysokości łopatki byłam...
Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta
Temat: Postępujące otępienie u młodej osoby (4)
- https://www.forumneurologiczne.pl/forum/postepujace-otepienie-u-mlodej-osoby/watek/915922/1.html#p915922https://www.forumneurologiczne.pl/forum/postepujace-otepienie-u-mlodej-osoby/watek/915922/1.html Postępujące otępienie u młodej osoby Gość
Witam!
Mam poważny problem, z którym od dłuższego czasu się borykam i coraz bardziej mnie frustruje. Na szczęście niedawno doszłam do tego, kto mógłby mi pomóc i już wiem, że niezbędna będzie wizyta u neurologa, do którego zamierzam uzyskać skierowanie w przyszłym tygodniu. Przez dłuższy czas myślałam, czy nie iść z tym do psychiatry czy psychoterapeuty, lecz domyślałam się, że przyczyna tkwi głębiej.
Otóż od prawie trzech lat odczuwam silne otępienie i znaczne obniżenie sprawności intelektualnej, które niestety postępują. Wszystko zaczęło się zimą (bodajże w styczniu), tuż przed maturą, kiedy na zajęciach z wf-u poczułam świdrujący ból w czubku głowy, jakby ktoś wbijał mi w niego gwóźdź. Do tego doszło wrażenie,,tąpnięcia w głowie" i omal nie zemdlałam. Po kilku sekundach ból minął i mogłam kontynuować pracę, lecz - nie powiem - bardzo mnie zdziwił. Później było coraz gorzej. Co prawda tak silny ból się nie powtórzył, lecz dosyć często odczuwałam zawroty w głowy, tak jakby w głowie trzęsły mi się ściany i sypał z nich tynk. Poza tym odczuwałam obniżenie sprawności ruchowej i kondycji, przez co głupie wejście na pagórek przyprawiało mnie o zadyszkę. Wtedy jeszcze nie odczuwałam tak silnego otępienia, chociaż im bliżej matury, tym gorzej przychodziło mi przyswajanie wiedzy. Miałam trudności z koncentracją i zauważyłam, że momentami rozpływał mi się wzrok, czyli wszystko to, na czym chciałam zogniskować soczewkę, było całkowicie rozmazane (również w momencie pisania tego postu). Przez to boję się prowadzić auto, gdyż się łapałam na tym, że nie widzę punktów położonych centralnie przede mną. Nie mam wady wzroku, wszystko wynika z braku koncentracji. To coś podobnego do stanu, kiedy człowiek całkowicie się wyłącza i myśli o niebieskich migdałach. Podobnie było z czytaniem beletrystyki, przez co zarzuciłam je na jakiś czas, myśląc, że tak ogłupiałam, iż już nic mnie nie interesuje.
Do tych objawów z roku na rok dochodziły coraz gorsze: zaburzenia pamięci krótkotrwałej, brak logicznego myślenia i wyciągania wniosków, zapominanie nazw przedmiotów (np. kiedyś na telewizor powiedziałam,,lodówka", bo za nic nie mogłam sobie przypomnieć nazwy urządzenia), przekręcanie imion (podobnie jak ze sprzętem, nadaję ludziom czasami inne imiona. Kiedyś doszło do tego, że zapomniałam, jak się nazywa mój ówczesny chłopak i przez kilka minut głowiłam się nad tym, dopóki nie pokazał mi dowodu. Myślał wtedy, że żartuję.). W tym roku doszły problemy z wyraźnym i składnym mówieniem. Czasami muszę kilka minut myśleć, jak prawidłowo i w miarę wyraźnie się wysłowić. Kiedyś mogłam gadać jak najęta, poza tym znałam dużo interesujących słów (w podstawówce uwielbiałam czytać słownik Kopalińskiego), a teraz wyrażam się jak średnio rozgarnięty człowiek, przez co zamykam się w sobie.
Poza tym od jakiegoś czasu mam problem, by się adekwatnie ubrać do pogody i w ciepły dzień potrafię włożyć gruby sweter, a w zimny i deszczowy nie zabrać ze sobą kurtki. Nawet głupie pakowanie sprawia mi problem i za każdym razem czegoś zapomnę, bo nawet o tym nie myślę w danym momencie. Ktoś mi bliski stwierdził ostatnio, że od pewnego czasu jestem zadziwiająco głupia i mnie nie poznaje, bo kiedyś byłam bystrym i samodzielnym dzieckiem. To mnie mocno dotknęło, jednak nie mogłam nie przyznać racji, bo sama widzę, że zachowuję się - za przeproszeniem - jak tępa idiotka.
Nie wiem, czy to też należy do objawów, ale ostatnio dość często się budzę w nocy i albo nie wiem, gdzie jestem, albo czuję się tak odrętwiała, że nie jestem w stanie się ruszyć i muszę chwilę odczekać, aż dojdę do siebie. Czasami, kiedy wstaję, załamują się pode mną nogi i ruszam się jak pijana. Do tego podobno mówię przez sen i to kuriozalne rzeczy, np. ostatnio tłumaczyłam komuś wzory fizyczne i kazałam kupić pastę do zębów.
Zawsze byłam wrażliwa i zauważyłam, że wraz z wiekiem pogłębiają się jednocześnie moja empatia i irracjonalne lęki. Czasami nie mogę normalnie spać, bo wyobrażam sobie katastrofy, np. wybuch gazu czy pożar. Niewątpliwie jestem bardzo znerwicowaną osobą i posiadam tzw. bardzo niski próg cierpliwości. Byle głupota może mnie mocno zdenerwować.
Podejrzewam u siebie jakąś ukrytą opcję depresyjną, która prowadzi dywersję w moim organizmie, lecz nie wykluczam jakichś urazów w głowie (kiedyś w szkole podstawowej starszy chłopak podłożył mi nogę, kiedy biegłam i z całym impetem uderzyłam głową w ścianę, przez co omal nie wylądowałam na pogotowiu) albo też wrodzonej tępoty, która ujawnia się wraz z wiekiem i możliwością zweryfikowania moich umiejętności radzenia sobie w świecie.
Bardzo by mi pomogły Wasze opinie na ten temat, bo jestem tym już zmęczona i czasami myślę, że moje życie praktycznie jest bez sensu, gdyż na razie nie wyobrażam sobie pracy twórczej. Nie jestem w stanie powiązać relacji przyczynowo-skutkowych i nieraz się łapię na tym, że idę zupełnie na łatwiznę, kopiując czyjąś pracę. Nie tak wyobrażałam sobie swoje życie, bo do czasu, gdy nie miałam kłopotów z intelektem, czułam, że mogę góry przenosić. Wiem, że przez Internet nikt jednoznacznie nie napisze, co mi dolega, lecz rozpaczliwie - dopóki specjalista nie postawi diagnozy - szukam przyczyny swych utrapień.
Bardzo dziękuję za uwagę i serdecznie pozdrawiam,
M. - https://www.forumneurologiczne.pl/forum/postepujace-otepienie-u-mlodej-osoby/watek/915922/1.html#p916182https://www.forumneurologiczne.pl/forum/postepujace-otepienie-u-mlodej-osoby/watek/915922/1.html Postępujące otępienie u młodej osoby Gość
sprooboj Metody silvy (Samokontrola Umyslu Met. Silvy),
poszukaj w sieci lub kup Sobie .. - https://www.forumneurologiczne.pl/forum/postepujace-otepienie-u-mlodej-osoby/watek/915922/1.html#p999754https://www.forumneurologiczne.pl/forum/postepujace-otepienie-u-mlodej-osoby/watek/915922/1.html Postępujące otępienie u młodej osoby Gość
Halo halo, Założycielko Tematu, czy udało Ci się zrobić krok do przodu?
- https://www.forumneurologiczne.pl/forum/postepujace-otepienie-u-mlodej-osoby/watek/915922/1.html#p1054043https://www.forumneurologiczne.pl/forum/postepujace-otepienie-u-mlodej-osoby/watek/915922/1.html Postępujące otępienie u młodej osoby Gość
Hej. Myślałam, że temat zniknął.
Odwiedziłam psychiatrę, który wstępnie zdiagnozował depresję. Od grudnia chodzę do psychologa, jednak niestety mam patową sytuację w rodzinie, która wykańcza mnie psychicznie i obawiam się, że dopóki te problemy nie znikną, to nic mi nie pomoże. - Gość
- Pulsowanie pleców
- Przepuklina l5/s1
Witam... 20 Października przeszedłem usuniecie przepukliny Odcinka...
- Dziwne drętwienia, bóle kończyn, głowy
(mężczyzna 27 lat)Cześć, na początku grudnia poczułem...
- DRZENIE LEWEJ REKI/
Mam juz serdecznie dosyc drzenia Holmesa w mojej lewej rece.Ona drzy juz 20 lat po rozleglym...