Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

Cztery miesiące temu przeszedłem dwa udary móżdżku ( dzień po dniu) Drugiego dnia nawet poszedłem do pracy. Niestety koledzy myśląc, że jestem pijany zaprowadzili mnie do lekarza. Trafiłem do szpitala Neurologicznego. Teraz od dwóch miesięcy jestem w domu. Niestety Mam silne zawroty głowy, bardzo szybko się męczę a do tego przypałętała mi się bardzo silna depresja połączona z ogromnymi napadami lęku i paniki, niewyobrażalna senność w dzień i bezsenność w nocy oraz silne napady potliwości połączone z atakami gorąca lub zimna nsa przemian, nocne koszmary, omamy i jakieś psychozy. Wcześniej byłem człowiekiem bardzo aktywnym przez wiele lat pracowałem na dwóch posadach. Jako specjalista w PLL LOT SA i z racji wykształcenia jako trener szkolący młodych piłkarzy Teraz mam dodatkowo ogromne kłopoty rodzinne, finansowe, które pogłębiają moją depresję. To nie jest życie. Lekarz neurolog pocieszył mnie, że do dużej sprawności dojdę za rok ( z chodzeniem nie mam większych kłopotów, trochę ściąga mnie w prawą stronę) gorzej jest z jazdą samochodem i rowerem ( na razie całkowicie wykluczone) Niestety lekarz psychiatra zmartwił mnie i to dosyć mocno. Podobno tak silna depresję można zwalczać nawet latami i może to się nigdy nie udać. Dla mnie jest to piekło jak z tym dalej żyć? Marek