Mojej mamie pomógł zabieg gamma knife w Warszawie na tyle, iż bierze obecnie...
Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta
Temat: co mi dolega? - proszę o pomoc... (7)
- https://www.forumneurologiczne.pl/forum/co-mi-dolega-prosze-o-pomoc/watek/893415/1.html#p893415https://www.forumneurologiczne.pl/forum/co-mi-dolega-prosze-o-pomoc/watek/893415/1.html co mi dolega? - proszę o pomoc...
Witam. Nie wiem czy w dobrym miejscu piszę, ale mam nadzieję że ktoś mi coś mądrego doradzi. Jestem Krzysiek, mam 31 lat i od trzech lat jakość mojego życia spadła drastycznie. Z dnia na dzień byłem coraz bardziej zmęczony, miałem problemy z zasypianiem a nawet zaliczałem nieprzespane noce. Standardowe badania dawały bardzo dobre wyniki - zdrów jak ryba i odprawa z kwitkiem. Miesiące mijały a mój stan się nie poprawiał a raczej pogarszał, sen nie dawał mi żadnego odpoczynku, przez co nie miałem siły i ochoty na nic co jeszcze bardziej pogłębiało to wszystko. Doszły inne objawy jak zmęczenie karku, lekkie bóle głowy szczególnie rano, dziwne uczucie naciągniętej skóry na głowie/twarzy, lekkie drętwienie twarzy, problemy z koncentracją, pamięcią, huśtawki nastrojów, i ogólnie czuję się jakbym miał 70 lat. No ale najgorsze z tego wszystkiego jest wieczne zmęczenie. Normalnie cieszyłbym się z nadejścia weekendu, ale od wielu miesięcy każdy dzień to droga przez mękę. Po pewnym czasie znalazłem się u neurolog, która przepisała mi jakieś tabletki antydepresyjne. Ale ja nie chciałem uwierzyć że mogę mieć jakiś problem z depresją czy nerwicą więc ich nie brałem i szukałem dalej. Aż w końcu zrobiłem sobie prywatnie rezonans kręgosłupa szyjnego, który nie wygląda ciekawie:
Badanie MR kręgosłupa szyjnego uwidoczniło zniesienie fizjologicznej lordozy z tendencją
do wytwarzania niewielkiej kifozy w odcinku C3 - C4 (w pozycji leżącej), Trzony kręgowe
C3, C4 i C5 mają nieco nietypowy kształt - nieznacznie obniżone w części przedniej.
Krążki międzykręgowe C3-C4 i C4-C5 z cechami dehydratacji; krąźek C4-C5 ponadto
obniźony, Obniżone w części grzbietowej są także krązki C5-C6 i C6_C7 ale bez cech
odwodnienia,
Opisane wyżej zmiany odpowiadają najprawdopodobniej przebytym zaburzeniom
kostnienia,
Na poziomie C3-C4 widoczna jest niewielka, płaska, dokanałowa wypuklina krążka
międzykręgowego uciskająca worek oponowy wraz z wydłuźoną krawędzią trzonu kręgu
C3, Widoczna redukcja przedniej rezerwy płynowej kanału kręgowego na tym poziomie.
Otwory międzykręgowe wolne.
Nie stwierdzam wypuklin krążków międzykręgowych na pozostałych poziomach,
Nie stwierdzam cech stenozy kanału kręgowego.
Nie stwierdzam zmian patologicznych na poziomie złącza szczytowo_potylicznego.
Rdzeń kręgowy bez zmian ogniskowych
Czy takie upośledzenie kręgosłupa szyjnego może powodować takie objawy jak mam? Czy to może depresja/nerwica? Tylko to jest dla mnie ważne. Bo jeśli nie i są jakieś tabletki które mi pomogą to będę je brał. A jeśli to od kręgosłupa to co w takim razie mogę zrobić? Czym jest tak właściwie ta wypuklina i czy da się coś z tym zrobić operacyjnie? Co powinienem zrobić? do kogo się zgłosić?
Bardzo proszę o pomoc. Pracuję, mam dom, rodzinę, żonę i malutką córeczkę, ale nie mam siły żeby się z tego cieszyć i nie wyobrażam sobie jak to będzie za kilka lat - https://www.forumneurologiczne.pl/forum/co-mi-dolega-prosze-o-pomoc/watek/893415/1.html#p903677https://www.forumneurologiczne.pl/forum/co-mi-dolega-prosze-o-pomoc/watek/893415/1.html co mi dolega? - proszę o pomoc...
Cześć, ja jeszcze żyję...
Nie spodziewałem się, że mój problem spotka się z takim zainteresowaniem W zasadzie to dla mnie chleb powszedni bo w realu jest tak samo. Ale do rzeczy. Nie zmieniło się w mojej sytuacji w zasadzie nic poza tym, że po konsultacji z neurologiem biorę Cital od trzech tygodni i czuję się tak jak się czułem, no może troszkę bardziej pozytywnie myślę, i tyle dobrego. Trzy tygodnie to krótko, ale jestem na 80 % pewny, że przyczyną moich dolegliwości nie jest depresja/nerwica (jeśli już to była ona następstwem spowodowanym dolegliwościami), ale szyja. Co prawda neurolog wykluczyła jakoby przyczyną moich dolegliwości był “zwichrowany” kręgosłup szyjny, ale ja wątpię w jej słuszną diagnozę, tymbardziej, że odczuwam na codzień dyskomfort w szyi, lekki ból zarówno szyi jak i głowy, wstaję często bardziej zmęczony niż się kładę. Moja teoria jest taka, że mam zwyrodnienie odcinka szyjnego i nie mam dopasowanej poduszki/materaca do tej wady i ogólnie stosuję złą higienę snu, nieodpowiednia pozycja itp. Co prawda testowałem już różne poduszki w tym z pianki termoaktywnej ale nie ma poprawy, być może nie trafiłem na odpowiednią poduchę.
No właśnie i tu znowu potrzebuję porady kogoś z forum. Jest tu parę tysięcy użytkowników, każda rada będzie dla mnie cenna.
Czy ktoś jest w stanie mi powiedzieć czy w/w problem z kręgosłupem może być przyczyną moich dolegliwości? Do jakiego jeszcze lekarza iść żeby się wypowiedział w tej sprawie? Do neurologa? neurochirurka? czy do jakiejś poradni snu?
Wspomniałem też o uczuciu naciągniętej/zdrętwiałej skóry na głowie twarzy. Odczuwam to cały czas. Pracuję w hałasie przez 8 godzin dziennie przez 5 dni w tygodniu. Noszę okulary i ochronniki słuchu, które jakby nie było dość mocno uciskają. I tu kolejne pytanie. Czy jest taka możliwość, że słuchawki uciskające okulary na skroni ograniczają przpływ krwii do naczyć krwionośnych na głowie? przez co odczuwam to co odczuwam?
W zasadzie nie mam innego punktu zaczepienia. Przez chwilę brałem pod uwagę boreliozę - chorobę o której nie jest zbyt głośno i której rozpoznawalność jest bardzo niska. Jest to jednak tylko gdybanie, wrócę do tego jeśli będę pewny, że to nie szyja jest winowajcą. - https://www.forumneurologiczne.pl/forum/co-mi-dolega-prosze-o-pomoc/watek/893415/1.html#p903679https://www.forumneurologiczne.pl/forum/co-mi-dolega-prosze-o-pomoc/watek/893415/1.html co mi dolega? - proszę o pomoc... kurpiews 2014-10-14 22:26:45
Cześć, ja jeszcze żyję...
Nie spodziewałem się, że mój problem spotka się z takim zainteresowaniem W zasadzie to dla mnie chleb powszedni bo w realu jest tak samo. Ale do rzeczy. Nie zmieniło się w mojej sytuacji w zasadzie nic poza tym, że po konsultacji z neurologiem biorę Cital od trzech tygodni i czuję się tak jak się czułem, no może troszkę bardziej pozytywnie myślę, i tyle dobrego. Trzy tygodnie to krótko, ale jestem na 80 % pewny, że przyczyną moich dolegliwości nie jest depresja/nerwica (jeśli już to była ona następstwem spowodowanym dolegliwościami), ale szyja. Co prawda neurolog wykluczyła jakoby przyczyną moich dolegliwości był “zwichrowany” kręgosłup szyjny, ale ja wątpię w jej słuszną diagnozę, tymbardziej, że odczuwam na codzień dyskomfort w szyi, lekki ból zarówno szyi jak i głowy, wstaję często bardziej zmęczony niż się kładę. Moja teoria jest taka, że mam zwyrodnienie odcinka szyjnego i nie mam dopasowanej poduszki/materaca do tej wady i ogólnie stosuję złą higienę snu, nieodpowiednia pozycja itp. Co prawda testowałem już różne poduszki w tym z pianki termoaktywnej ale nie ma poprawy, być może nie trafiłem na odpowiednią poduchę.
No właśnie i tu znowu potrzebuję porady kogoś z forum. Jest tu parę tysięcy użytkowników, każda rada będzie dla mnie cenna.
Czy ktoś jest w stanie mi powiedzieć czy w/w problem z kręgosłupem może być przyczyną moich dolegliwości? Do jakiego jeszcze lekarza iść żeby się wypowiedział w tej sprawie? Do neurologa? neurochirurga? czy do jakiejś poradni snu?
Wspomniałem też o uczuciu naciągniętej/zdrętwiałej skóry na głowie twarzy. Odczuwam to cały czas. Pracuję w hałasie przez 8 godzin dziennie przez 5 dni w tygodniu. Noszę okulary i ochronniki słuchu, które jakby nie było dość mocno uciskają. I tu kolejne pytanie. Czy jest taka możliwość, że słuchawki uciskające okulary na skroni ograniczają przpływ krwii do naczyć krwionośnych na głowie? przez co odczuwam to co odczuwam?
W zasadzie nie mam innego punktu zaczepienia. Przez chwilę brałem pod uwagę boreliozę - chorobę o której nie jest zbyt głośno i której rozpoznawalność jest bardzo niska. Jest to jednak tylko gdybanie, wrócę do tego jeśli będę pewny, że to nie szyja jest winowajcą. - https://www.forumneurologiczne.pl/forum/co-mi-dolega-prosze-o-pomoc/watek/893415/1.html#p904383https://www.forumneurologiczne.pl/forum/co-mi-dolega-prosze-o-pomoc/watek/893415/1.html co mi dolega? - proszę o pomoc... Gość
Chodzisz ciągle do tego samego neurologa? Jeśli tak, to może warto udać się do innego, który inaczej spojrzy na problem?
- https://www.forumneurologiczne.pl/forum/co-mi-dolega-prosze-o-pomoc/watek/893415/1.html#p904875https://www.forumneurologiczne.pl/forum/co-mi-dolega-prosze-o-pomoc/watek/893415/1.html co mi dolega? - proszę o pomoc... GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
kurpiews 2014-09-16 21:47:40
... Standardowe badania dawały bardzo dobre wyniki - zdrów jak ryba ...
Ryba psuje się od głowy. Z lektury wynika że lekarz tejże nie badał. Jak najszybciej idź do innego lekarza. Później porównaj wyniki. Bez powodu to się nie dzieje.
Pozdrawiam.zdrowy już byłem..., i co dalej?.
- https://www.forumneurologiczne.pl/forum/co-mi-dolega-prosze-o-pomoc/watek/893415/1.html#p905099https://www.forumneurologiczne.pl/forum/co-mi-dolega-prosze-o-pomoc/watek/893415/1.html co mi dolega? - proszę o pomoc...
Umknęło mi to widocznie. Neurolog przy pierwszej wizycie( jakieś 1.5 roku temu) wysłała mnie na TK głowy i EEG, niby wszystko ok, chociaż przy tk była jedna nieprawidłowość - "zanik korowy płata czołowego" - podobno to nic takiego, wraz z wiekiem każdemu postępuje zanik kory mózgowej, ale czy u mnie nie za wcześnie?
W tym roku w maju miałem prywatnie rezonans głowy który też nic nie wykazał. Tak więc głowa chyba ok.
Co do neurologów to byłem już u trzech, z czego dwóch widziało wynik rezonansu szyi i oboje powiedzieli że moje objawy nie są od tego i jednocześnie nie wiedząc od czego mogą być przepisali tabletki antydepresyjne. No tak, zawsze wszystko można zwalić na depresję, nerwicę czy coś innego na tle nerwowym. Doszedłem do wniosku, że z tymi ludźmi nie ma o czym rozmawiać. Niestety, ale w mojej 40 tysięcznej mieścinie nie ma dobrych lekarzy. Mam już namiar na podobno dobrego neurochirurga w Warszawie, wizyta trochę kosztuje, ale może w końcu usłyszę porządną opinię - https://www.forumneurologiczne.pl/forum/co-mi-dolega-prosze-o-pomoc/watek/893415/1.html#p905391https://www.forumneurologiczne.pl/forum/co-mi-dolega-prosze-o-pomoc/watek/893415/1.html co mi dolega? - proszę o pomoc... GośćZalogowani użytkownicy mają możliwość budowania własnego statusu na forach grupy Medforum.
Po napisaniu odpowiedniej ilości postów przy avatarze pojawi się odpowiedni status.- Początkujący/ca - mniej niż 100 postów
- Wtajemniczony/na - pomiędzy 101 a 300 postów
- Forumowicz/ka - pomiędzy 301 a 1200 postów
- Komentator/ka - pomiędzy 1201 a 3600 postów
- Lider/ka opinii - pomiędzy 3601 a 6000 postów
- VIP - więcej niż 6001 postów
To jest jedyne rozsądne wyjście. 18 miesięcy to dużo czasu a TK nie wszystko pokazuje. Powodzenia i zdrowia.
zdrowy już byłem..., i co dalej?.
- Gość
- Leczenie
- Dziwne drętwienia, bóle kończyn, głowy
(mężczyzna 27 lat)Cześć, na początku grudnia poczułem...
- Nietypowy przypadek
Dzień dobry,Piszę do Państwa z nadzieją, że przeczyta tą...
- Odstawienie leków
Hej,Czy ktoś z Was jest po odstawieniu leków przeciwpadaczkowych?Czy napady...