Dzień dobry,
mam do Państwa pytanie o pewną przypadłość, która przejawia się w tym, że osoba znajdująca się w pozycji stojącej ma skłonność do trzymania rąk ugiętych w łokciach pod kątem prostym lub nawet wyżej i skierowanych do przodu. Dodatkowo, dłonie zwisają bezwładnie, co przypomina nieco postawę tyranozaura rexa. Osoba spotyka się z obraźliwymi komentarzami typu "wyglądasz jak ciota", choć - jak sama twierdzi - takie ułożenie rąk uważa za wygodniejsze niż swobodne zwisanie wzdłuż osi ciała. Osoba jest dorosła, zaś wspomniany defekt trwa od dość wczesnego dzieciństwa. Coś podobnego można zauważyć u niektórych autystów, którzy biegając mają ręce zgięte w ten sposób w łokciu, zaś dłonie swobodnie im się machają. Wyglądają na "zniewieściałych".